wtorek, 2 lutego 2010

Układ.

Nareszcie! :) Kto szuka nie błądzi, a jeśli już błądzi - to po to ma męża, żeby miał za kim trafić na właściwa ścieżkę, znaleźć płytkę instalacyjną i opublikować na blogu obiecany plan:) Tajemnicze prostokąty po lewej stronie - to szafka stojąca i wisząca skrywająca w sobie pralkę. Nad wanną i umywalką planujemy duuuużą taflę lustra. Obudowa stelażu podwieszanego wc ma być symetryczna do podobnej konstrukcji pod umywalkę. Wszystko ma się pomieścić na powierzchni nieco ponad 4 m.kw. (200x225 cm).

Dopuszczam możliwość, że efekty naszej wielogodzinnej pracy i debat mogą nie zrobić wielkiego wrażenia, ale ja cieszę się jak dziecko i poczułam wielką ulgę, gdy wreszcie zamknęliśmy ten projekt uznając, że tak nam będzie wygodnie i funkcjonalnie;) Urządzając to mieszkanie, znacznie bardziej niż przy poprzednich przedsięwzięciach, odczuwam niepokój, że mogę popełnić jakieś głupstwo, za które będziemy długo i dotkliwie pokutować. To wina faktu, że teraz zabieramy się za miejsce, w którym chcemy spędzić znaczącą część naszego życia...:) Słodka i straszna perspektywa jednocześnie:) Tymczasem Małżonek trwoni ciężko zarobione pieniądze w sklepach budowlanych, a ja leżę zakopana pod kołdrą i staram się wyzdrowieć:)
Pozdrawiamy!

2 komentarze:

  1. Życzę dużo zdrowia Mauro :) a w kwestii łazienki - aby okazała się funkcjonalna i taka, jaką sobie wymarzyliście :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń