wtorek, 23 lutego 2010

Tyle słońca.

Ostatnie dni na przemian pochmurne, deszczowe i słoneczne pozwoliły na zrobienie paru zdjęć. Zgodnie z obietnicą i z największą przyjemnością przedstawiam fotografie naszego nowo odkrytego okna:)

Dzięki temu okienku do łazienki wpada mnóstwo a nawet MNÓSTWO światła... nie wydaje mi się, że zdjęcie w pełni to oddaje, ale co mi tam:)


A to nasz skarb. Wiem, że muszę to zrobić, ale boję się, że jeśli zacznę przy niej majstrować, zniszczę ją, a tak bardzo chciałabym móc ją oprawić i wyeksponować... Troszkę się zagapiłam, mogłam inaczej skadrować zdjęcie, ale nawet teraz w powiększeniu można odczytać datę wydania - 17 listopada 1928 :)

Dziś przyjechały zamówione belki na konstrukcję ścianki działowej. Były zupełnie mokre i przez to niewiarygodnie ciężkie, a przy tym tak długie, że ledwo się mieściły na zakrętach schodów. Do mieszkania nie chciały zakręcić. Trudna rada - trzeba było żonie biec do domu po piłę elektryczną, a mężowi ciąć belki na klatce. Wciąż mamy straszne opory wewnętrzne przed robieniem tam hałasu - ciągle jeszcze nie czujemy się w pełni "na swoim":) przy poprzednich przeprowadzkach i remontach mieliśmy dokładnie to samo:) Przez nadprogramowe centymetry bieżące nie zdążyliśmy pojechać jeszcze obejrzeć drzwi - kolejny dzień zwłoki:( kolejny dzień dłużej dygania na trzecie piętro z narzędziami. Małżonek poczuł od tego dźwigania taki zapał do pracy, że jeszcze zdążył przerobić po raz enty instalację kanalizacyjną:) mam wrażenie ze już w dziesiątym poście piszę o kanalizacji:) mam nadzieję, że teraz jest już IDEALNIE, i że to jest wersja OSTATECZNA:)

Pozdrowienia dla wszystkich mniejszych lub większych perfekcjonistów;) Dobrej nocy...

6 komentarzy:

  1. hej:) okienko rzeczywiście to piękna dla Was niespodzianka:) i ta gazeta:)) uwielbiam takie odkrycia, łazienka będzie piękna, faktycznie jak tutaj odwinąć to małe stare zawiniątko, tak myśle, później w ładnej prostej ramie prezentowałoby się znakomicie:) pozdrawiam i będe cos myśleć:) do miłego!

    OdpowiedzUsuń
  2. tak... dwa okienka to nie to co jedno... hihi... nie odkryłam Ameryki tym stwierdzeniem, ale łazienka będzie naprawdę pięknie oświetlona światlem dziennym... nie mogę się doczekać poremontowych fotek, ale póki co śledzę losy nowego mieszkanka i zaglądam sukcesywnie i z nieklamana przyjemnościa do starego... na deccorii oczywiście...:)

    życzę dużo sił i samozaparcia w czasie robót...:) pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mmm... dwa okna w łazience... ale się rozmarzyłam...:)pozazdrościć!

    OdpowiedzUsuń
  4. Super będzie z tymi dwoma okienkami :) pozazdrościć :) Gazetka wygląda intrygująco :) Fajnie byłoby ją oprawić i zawiesić na ścianie jako niewątpliwą dekorację :)
    Pozdrawiam - powodzenia!

    OdpowiedzUsuń
  5. Tak Elle... bardzo bym chciała tak właśnie zrobić, tylko pierw musze ją jakoś rozprostować nie nieszcząc jej jednocześnie...:( liczę na Waszą pomoc i rady!

    OdpowiedzUsuń
  6. Marzy mi się chwila takiego relaksu! Kilka dni bez pędu i obowiązków! A tu nie ma kiedy. Teraz jeździmy z narzeczonym i oglądamy mieszkania deweloperskie kraków , bo zdecydowaliśmy się wreszcie na kupno! Także mam nadzieję, że już niedługo będę korzystać z Wszych inspiracji ;)

    OdpowiedzUsuń